Większość z nas ma przed ślubem swój majątek. I wtedy sprawa jest oczywista.
Niektórzy mieszkający już razem zaciągają kredyty, kupują wspólnie różne rzeczy. Co o tym myślicie???
Moim zdaniem jeśli się jeszcze nie jest małżeństwem, powinno się kupować rzeczy na jedną osobę, by w przypadku rozstań, nie było wątpliwości co należy do kogo. Znam niestety przypadki odwrotne, gdzie pary zakupują wspólnie, np. samochód, a później mają z tego tytułu same problemy.
Jakie są Wasze doświadczenia?